piątek, 27 grudnia 2013

Dwadzieścia siedem.

Hej ludziki, w poprzednim rozdziale napisałam że "czekała na nich zła wiadomość".  COFAM TO xD>!!!!!
Będzie dobrze.!  ♥♥♥
**********************************

Jeszcze w ogrodzie natknęliśmy się na Cullenów i Irinę, Tayne oraz Kate. Nie obyło się bez gratulacji i pisku Alice. Ona pierwsza się na nas rzuciła i błagała o pozwolenie na organizację ślubu, Aro zgodził się a ta go uściskała. To wyglądało dziwnie, wyobraźcie sobie Alice i Ara razem przytulających się.
Ja nie byłam w stanie mówić, myślałam że ze szczęścia zacznę piszczeć. Kiedy wszyscy przestali nas obściskiwać i przestali gratulować, zauważyłam że Alice ma nieobecny wzrok. Po paru sekundach rozpromieniała i pisnęła, bardziej ze szczęścia.
- Alice?- zapytał Jasper który stał obok niej
- Vladimir i Stefan nie żyją, nowo narodzeni się pozabijali ale paru pozostało. Zwracają na siebie dużą uwagę, mieszkańców Polski. - powiedziała Alice z uśmiechem
- Czyli....- zaczęłam
- Problem z głowy.- powiedział Edward
Od razu się uśmiechnęłam.
Powędrowałam z Aro do zamku.
Tam też natknęliśmy się, na straż, Kajusza i Markusa z żonami. Tu też nie obyło się bez gratulacji i uścisków.
Potem razem z Arem poszłam do naszej komnaty.
(Ciągu dalszego nie będę pisać, ale wy już wiecie...)


*** dwa miesiące później***
Byłam z Renatą, Alice, Sulpicią i Atheną w tak nazwaną przez żonę Kajusza "komnatą wolną od płci przeciwnej". Pasowała do niej taka nazwa ponieważ była na najwyższej wierzy Volterry, a tutaj nie był żaden mężczyzna oprócz trójcy.
Wybierałyśmy suknię ślubną dla mnie i inne.
Alice przywiozła ze sobą katalogi znanych i dobrych marek.
- Zobacz ta też jest ładna.- wskazała Sulpicia na kremową suknię w stylu "księżniczki"
- Jakoś specjalnie do mnie nie przemawia.- mruknęłam
- A ta?- zapytała Alice gdy przewróciła stronę
- Nie.- powiedziałam i przerzuciłam stronę
Do końca tego katalogu nie było nic co przypadło mi do gustu. Kiedy wzięłam następny który był największy i był z marki najdroższej, otworzyłam go losowo i zobaczyłam naprawdę śliczną suknię. Właśnie takiej szukałam. Wyglądała tak:
-Dziewczyny!- zawołałam je
- Śliczna!- zapiszczała Alice
- Ta jest super.- powiedziała Sulpicia
- Tak bierz tą.- powiedziała Renata
- Mhymm.- zamruczała Athena
- Dobra niunie, teraz buty.- Alice zaczęła szperać w odpowiednim katalogu.
Po jakimś czasie wybrałam:

i bukiet :

Kiedy już wszystko było ustalone, pojechałam z Alice do do jednego ze sklepów tej marki. Idąc przez korytarz natknęłam się na Ara.
- Myślałem że z tamtąd nigdy nie wyjdziecie.- powiedział dając mi buziaka i łapiąc w pasie
Mina przechodzącej Jane była bezcenna.
- Jeden dzień to nic takiego.- zaśmiałam się
- Dla ciebie.- zamruczał i jeszcze raz mnie pocałował ale bardziej namiętnie
- Ej no.- powiedziała Alice
Oderwałam się od Ara i mu pomachałam.
- A wy dokąd?- zapytał
- Zaraz wrócimy. - powiedziałam i się zaśmiałam
"Zaraz" tsa.
- Alice, jedziemy moim.- powiedziałam gdy wychodziłyśmy
- Okej.- powiedziała
Poszłyśmy do garażu który był odłączony od Volterry. Były tam samochody wszystkich mieszkających w zamku, ale Aro miał trzy a Kajusz dwa.
Zapomniałabym, Aro kupił mi nowy samochód ponieważ mojego kochanego rozwalił Felix. Sama dokładnie jeszcze nie wiem jak to się stało, prawdo podobnie leży na dnie oceanu.
Mój nowy samochód wygląda tak :



Po godzinie byłyśmy na miejscu w Rzymie.
Wyszłam z samochodu i zobaczyłam kogoś, kto kiedyś był mi bliski.





****** OMG, na razie to tyle. Wiem że krótko, ale kto wie może dodam następny w niedzielę.!!!! ☻♥
A więc tak: mam nadzieję że się spodoba (miałam nie dodawać zdjęć ale tak jakoś... XD ja leń), kolejny będzie może w niedzielę.
POZDRAWIAM WAS I ŻYCZĘ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!♥♥♥♥

Ps. jeśli znacie jakieś fajne blogi z Aro, dawajcie linki w komie. :D KOCHAM WAS> ♥

Przepraszam za błędy ale pisałam go w nocy. :)




10 komentarzy:

  1. Rozdział bardzo, bardzo fajny wręcz cudowny !!
    Nic dodać nic ująć!!!!Czekam na kolejny i BŁAGAM dodaj go szybko!

    ps: Zapraszam do mnie na bloga JEST JUŻ NN może ci się spodoba:)
    http://tanczacaaa-bellaijazz.blogspot.com/

    Pozdrawiam gorąco *Niech wena będzie z TOBĄ!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny rozdział, jestem ciekawa kogo spotkały dziewczyny.Pisz szybko następną notkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Yey! Przeczytałam wszystkie rozdziały i stwierdzam, że jest git. Oczywiście nadal zdarzają się błędy i trudne do zrozumienia zdania , ale jest ich o wiele mniej niż na początku. Możemy to porównać do nieba i ziemi. Najbardziej, co raziło mnie w oczy, to o dziwo znaki interpunkcyjne. Zdarzały się zdania typu : Dzień dobry coś tam coś. Wszystko pisane jednym ciągiem. Zdarzały się także sytuacje, kiedy to kilka razy czytałam jedno zdanie i nic z niego nie rozumiałam. Ale jak mówiłam, styl pisania się bardzo poprawił. Ucieszyło mnie to, że coraz rzadziej wstawiasz zdjęcia przedmiotów. O wiele bardziej wolę czytać opisy np. pierścionka i dać swojej wyobraźni pole do popisu. Zauważyłam również, że czasami piszesz strasznie długie zdania. Jedno twoje wypowiedzenie, można by było zapisać w postaci trzech krótszych i bardziej zrozumiałych zdań. Nie wspominam nawet o powtórzeniach, gdyż zdarzają się one nawet najlepszym. W tej chwili myślę o dialogach. Nawet nie skupiając się wyłapałam powtarzające się słówka, np. zapytałam, powiedziałam, znajdujące się jedno pod drugim. Okej. Trochę się rozpisałam. Heh. Mam nadzieję , że się nie obraziłaś na mnie za te słowa krytyki. Może to wpływ mojej głupiej polonistki, ale zawsze zwracam uwagę na takie rzeczy. Te słowa nie miały Cię urazić lub zaszkodzić twojej samoocenie. Ich zadaniem jest zmotywowanie Cię do dalszej pracy i skupienie uwagi na takie ''duperele'' . Co nie zmienia faktu, że ten blog jest zajebisty. Ps. Dlaczego jest zajebisty? Bo.. No .. Kurde, jest zajebisty i już . Pozdrawiam ciepło i życzę dużej ilości czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dziękuję za te uwagi. Napewno dobrze mi zrobią.
      ;-)

      Usuń
  4. Jeśli chcesz namiary na fajne blogi z Aro to zdecydowanie polecam Porcelanę Poison:
    http://porcelana-bellaro.blogspot.com/2013_11_01_archive.html
    oraz to:
    https://www.fanfiction.net/s/8217719/1/Sze%C5%9Bcioro-Volturi-i-co%C5%9B
    Być może, że już je znasz... A tak przy okazji to czytam twojego bloga jak tylko powstał i kurde nie wiem dlaczego jeszcze tu chyba nigdy nic nie skomentowałam, wybacz, zrehabilituję się i obiecuję że od tego rozdziału już nie popuszczę. Widzę że szykuje się boski ślub dla Aro i Hany. Ciekawe też kogo spotkała w Rzymie... Dasz nam jeszcze NN na Nowy Rok? A tak przy okazji to wszystkiego dobrego na Nowy Rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, dziękuję za linki do blogów, jeden już znam ale drugi poczytam.
      Pozdrafwiam... :-)

      Usuń
  5. Ach, a więc wszystko toczy się tu w znakomitym kierunku. Jestem zachwycona i tyle. Ta wzmianka o Polsce mnie rozbawiła :)
    Co do blogów w których Aro gra pierwsze skrzypce to jest ich niewiele i też takich poszukuję. Chyba większość tych wartych twojej uwagi już znasz.
    Szczęśliwego Nowego Roku i dobrej zabawy na sylwka :)
    oceanbreeaze

    OdpowiedzUsuń
  6. Hejo ! :))
    Wpaldam dzisiaj na Twojego bloga i od razu cały został przeze mnie przeczytany. Wylapałam tu i tam kilka błędów ale nie są one tak rażące. Czekam na nową notkę z wielkim zniecierpliwieniem ... Pozdrawam i szczęśliwego nowego roku ! : 33

    http://marieiarovolturi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam NA NN http://tanczacaaa-bellaijazz.blogspot.com/

    ps. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGOO ROKUU:) !!!!!!!!!!!!
    365 szczęśliwych dni ,

    52 cudownych weekendów,

    12 wspaniałych miesięcy,

    4 kolorowych pór roku,

    spełnienia marzeń

    w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, jestem na tym blogu w zasadzie od dwóch miesięcy, (odkryłam go pod czas "wielce fascynującego i zapierającego dech w piersiach" wykładu z wychowania do życia w rodzinie:3) ale jakoś nie miałam czasu skomentować a potem zapomniałam, bo profesorowie wpadli w wir semestralnych testów, a mi się marzy czerwony pasek na świadectwie i ... samo tak jakoś wyszło.:[ . Co do rozdziału to był świetny, już nie mogę się doczekać ich ślubu, zupełnie tak jakby chodziło o mój własny. DUZO weny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń